Wczoraj na blogu GoldenLine zawitał mój wpis nt. współpracy między HR a menedżerami w zakresie prowadzenia procesu rekrutacji i selekcji kandydatów. Zapraszam do piątkowej lektury i do odwiedzenia bloga GoldenLine, gdzie poza tym artykułem znajdziecie dużo więcej wartościowych przemyśleń różnych osób o obszarze HR....
Kiedy wspominam swoje HRowe
początki, pamiętam siebie zakopaną w kilka procesów rekrutacji i
selekcji na raz. Procesów, w które od początku do końca byłam uwikłana
tylko ja. Przy odpowiednim ułożeniu organizacji pracy - wszystko
działano jak trzeba i wszystkie rekrutacje były kończone na czas, jednak
nie zawsze po zatrudnieniu pracownika menedżer był zadowolony z tego
kogo ma w zespole…
Kilka miesięcy i wiele nieprzespanych nocy później taka
sytuacja była dla mnie nie do pomyślenia, a to głównie dlatego, że rola
menedżera w procesie rekrutacji i selekcji nie kończyła się już w
momencie napisania maila z prośbą o zatrudnienie pracownika. Od
kiedy menedżerowie stali się integralną częścią rekrutacji prowadzonych
do ich działów, znacznie wzrosła efektywność prowadzonych procesów,
zmniejszyły się wskaźniki fluktuacji, a także zauważalne były pozytywne
zmiany w zespołach, do których dołączał pracownik, gdyż był brakującym
elementem, który dopełnił całości.
Obecnie nie wyobrażam sobie procesu rekrutacji
realizowanego jedynie przez dział personalny, jak również takiego, który
prowadzony jest wyłącznie przez menedżera. Jak przy praktycznie
wszystkich działaniach HR, tak też i tutaj konieczna jest współpraca. Na
czym powinna ona polegać i od czego zacząć? Na pewno całość będzie po
części determinowana przez standardy rekrutacji obowiązujące w firmie,
ale można wyróżnić kilka ogólnych obszarów, które są ważnym polem do
współpracy.
Po pierwsze, na etapie tworzenia profilu kandydata wspólnie dookreślamy jakiej osoby poszukujemy.
Jeśli mamy gotowe i aktualne opisy stanowisk pracy, mamy sporą część
pracy wykonaną. Jednak kolejnym ważnym elementem jest to, jakiej osoby
szukamy pod kątem kompetencji, których brakuje nam w zespole, jakie
wartości będą dla nas ważne i jakie cechy osobowościowe byłyby pożądane.
Najlepiej na tym etapie sprawdza się jeśli mamy w firmie szablon do
wypełnienia opracowany przez dział HR i uwzględniający wszystkie istotne
przy danym profilu stanowiska aspekty. Szablon rzetelnie wypełniony
przez menedżera będzie podstawą do tego, aby na dalszych etapach znaleźć
właściwą osobę.
Dalej, zakładając, że szukamy kandydatów standardową drogą poprzez ogłoszenie – przychodzi czas na jego zredagowanie i na wybranie miejsca, w którym je zamieścimy.
Aby ogłoszenie trafnie dotarło do naszej grupy docelowej, warto
wykorzystać wiedzę menedżera o danej branży i napisać je językiem, który
trafi do tych kandydatów, na których nam zależy. Podobnie sprawa
wygląda z miejscem zamieszczenia ogłoszenia – być może menedżer będzie
mógł wskazać nam miejsca, w których poszukują pracy osoby odpowiadające
wypracowanemu profilowi, zwłaszcza jeśli dopiero zaczynamy w tej branży
lub jeśli szukamy na wyjątkowo rzadkie stanowisko.
Wstępna selekcja kandydatów, którzy prześlą swoje
aplikacje, to zadanie dla działu personalnego, natomiast także tutaj
możemy zadziałać szerzej. Jedną z opcji jest konsultowanie wybranych kandydatów z menedżerem poprzez np. wykorzystanie Wyszukiwarki Kandydatów, którą udostępnia Goldenline.
Mamy tu możliwość zamieszczania wybranych osób w schowkach, które
dedykujemy poszczególnym procesom rekrutacji i dalej schowek taki
udostępniamy menedżerowi, który uczestniczy w danym procesie. Kolejną
opcją jest także dodawanie notatek do poszczególnych kandydatów, które
także możemy udostępniać między sobą. Całość ułatwia nam proces
komunikacji na etapie wstępnej selekcji kandydatów i pozwala na sprawny
obieg aplikacji między osobami zaangażowanymi w projekt.
Kiedy już wstępną selekcję mamy za sobą, nie
wyobrażam sobie wyłączenia menedżera z udziału w rozmowie
kwalifikacyjnej, tu moim zdaniem udział menedżera jest obowiązkowy.
Jeśli mamy znaczną część kandydatów na rozmowy, warto podzielić tą
część selekcji na 2 etapy, gdzie menedżera zaprosimy na spotkania ze
wstępnie wybraną grupą osób. To będzie moment, w którym będzie miał on
możliwość dobrania osoby, która będzie dopasowana do reszty zespołu pod
kątem ważnych dla niego wytycznych (np. wartości, cech osobowościowych,
tendencji do pełnienia określonych ról). Jeśli planujemy zorganizowanie
sesji Assessment Centre, wartościowym będzie, aby menedżer wziął w niej
udział jako asesor lub obserwator i miał możliwość poznania zachowań
przejawianych przez poszczególne osoby w trakcie zadań.
Kiedy etap selekcji dobiega końca, dobrą praktyką jest, aby
menedżer poinformował kandydata o tym, że został wybrany w procesie
rekrutacji. Osobiste zaproszenie do współpracy przez
przełożonego jest pozytywnie odbierane przez kandydata i pozwoli na
zbudowanie lepszej relacji już na starcie. W tym samym czasie
dział personalny powinien być odpowiedzialny za poinformowanie
pozostałych kandydatów o zatrudnieniu innej osoby.
I kiedy HRowo dopełnimy formalności związanych z
zatrudnieniem, przed nami wdrożenie pracownika do organizacji – poza
szkoleniami wdrożeniowymi konieczne jest zapoznanie pracownika z
miejscem, zespołem, obowiązkami – o ile HR dobrze sprawdzi się w roli
osoby wdrażającej w firmę ogółem, o tyle jedynie menedżer jest osobą,
która powinna być odpowiedzialna za wdrożenie pracownika w zespół i za
zbudowanie atmosfery, w której nowozatrudniona osoba jak najszybciej
zapozna się ze swoimi obowiązkami i będzie je efektywnie realizowała.
W zasadzie jest to bardzo proste, tylko dlaczego nie wszyscy
realizują procesy rekrutacji w taki sposób? Już niedługo kolejny wpis, w
którym odpowiem na to pytanie. Zapraszam do obserwowania bloga.
oj bardzo prawdziwe :) szkoda, że nie wszyscy to jeszcze rozumieją. Fajnie, że podejmuje Pani taką tematykę wspólnie z GoldenLine
OdpowiedzUsuńCieszę się, że są osoby, dla których ten temat także jest ważny:) A co do tematyki, to GoldenLine ma tu swój duży udział, bo to właśnie GL jest inicjatorem tego zagadnienia. Z Ich perspektywy zapewne bardzo wyraźnie widać jak bardzo współpraca HR-menedźer jest potrzebna.
OdpowiedzUsuńChyba nie tylko z ich perspektywy. To ważne zagadnienie, niestety każdy uprawia swoje poletko i niestety nie tworzy to jakiejś większej wspólnej całości ;/
OdpowiedzUsuń