czwartek, 20 lutego 2014

Wyzwania HR - zaangażowanie, kreatywność, miecze...i emplo!

W zimowym nagromadzeniu HRowych wydarzeń nie sposób nie napisać kilku słów o warszawskich Wyzwaniach HR, tym bardziej, że była to pierwsza warszawska edycja, w której uczestniczyłam. Przyznaję, że jest trochę inaczej niż na mojej ulubionej sopockiej, ale równie wartościowo merytorycznie, a w kwestii networkingowej można poszerzyć grono wartościowych kontaktów :)

Co działo się merytorycznie? Pierwszym ważnym dla mnie elementem było wystąpienie, które przygotowała Tina Sobocińska i Marc Bochirol ze Schneider Electric. Choć po wystąpieniu Schneider Electric na ubiegłorocznych sopockich Wyzwaniach HR nie nastawiałam się na dużą dawkę inspiracji, miło się zaskoczyłam, a raczej zostałam zaskoczona! Wystąpienie dotyczyło badania zaangażowania pracowników organizowanego w skali ogólnoświatowej i obejmującego 140 000 pracowników - skala robi wrażenie, a jeszcze większe wrażenie związane jest z tym co dalej dzieje się z wynikami. Miałam okazje obserwować całkiem wartościowe narzędzia do badania zaangażowania czy satysfakcji pracowników, które były w zasadzie tylko generatorem wykresów i workiem danych. W Schneider jest inaczej - wyniki są bazą do dalszych działań, na ich podstawie planowane są dalsze kroki, wdrażane zmiany i realizowane projekty. Całość ubrana w ciekawy przekaz, klarowne zasady - jestem bardzo za!

Dalej oczywiście Szymon Kudła - dawka inspiracji, na którą zawsze czekam i która ładuje moje HRowe akumulatory na kilka dobrych miesięcy. Tym razem było o budowaniu proaktywności - nastawienia do życia i biznesu, którego niestety często brakuje w naszych firmach. Kilka obrazowych przykładów ludzi, którzy dzięki proaktywności odmienili kilka ważnych rzeczy w swoim życiu lub swoich firmach, trochę refleksji nad tym dlaczego nie zawsze tak się dzieje. A całość ubrana w 3 kamienne miecze - dodawanie sobie wzajemnie energii, szukanie sposobów oraz inicjowanie i wspieranie. Niezwykle cenne dla mnie było uświadomienie sobie jak trudno jest być liderem i chyba jeszcze trudniej pierwszym naśladowcą, który pójdzie za 'szaleńcem', który porwał się na pewną nowość. Tutaj genialny obraz tego o co chodzi w tworzeniu nowego, pozyskaniu aprobaty pierwszego naśladowcy i dalej kolejnych entuzjastów pomysłu...
Także i tym razem dawka inspiracji i źródło do przemyśleń są dosyć pokaźne. Powinno wystarczyć do kolejnego wystąpienia Szymona Kudły :)

Od proaktywności przeszliśmy następnie do kreatywności, o której opowiedział Rafał Szczepanik. Pokazał on, że można wymyślić i stworzyć rzeczy wielkie i niesamowite, kiedy przestanie myśleć się o ograniczeniach, które przed nami stoją. Ważne dla mnie było to, że źródłem kreatywności są w firmie pracownicy i to nie pracownicy działów R&D lecz pracownicy ogółem wszystkich kolejnych działów w firmie. Dział R&D to zaledwie mały wycinek całości firmowej społeczności, który w związku z tym wytworzy nam tylko wycinek innowacji. Potężny potencjał drzemie w każdym pojedynczym pracowniku i zadaniem osób zarządzających/ pracowników działów HR powinno być to, aby stworzyć takie warunki, w których pracownik będzie mógł być innowacyjny. Czasem nie potrzeba wiele - wystarczy dopuścić do głosu nawet najbardziej nieprawdopodobne myśli i scenariusze :) A poza tym pomyślmy o odpowiednich warunkach na generowanie innowacyjności - widzieliście chociażby biuro Goldenline - jestem pewna, że to miejsce, w którym powstanie jeszcze niejedna innowacja, która nas zaskoczy!

 
Więcej zdjęć i informacji znajdziecie na stronie www.goldenline.pl/kariera, z której te zdjęcia pożyczyłam :)

W tym samym czasie kiedy ja słuchałam o kreatywności inni wsłuchiwali się w wystąpienie Maksymiliana Pawłowskiego z Leroy Merlin Polska, który mówił o zastosowaniu nowych technologii w komunikacji wewnętrznej. Niestety nie mogę ocenić jak było, ale słyszałam o jednym wartościowym wniosku, o którym mam wrażenie wiele firm zapomina: o powodzeniu lub klęsce nowych technologii decydują pracownicy, a nie technologia, także kluczem jest akceptacja zespołu i dopiero kiedy mamy ją zapewnioną, możemy myśleć o wdrażaniu innowacyjnych rozwiązań. 

W kolejnej odsłonie wystąpień mieliśmy case z PKP dotyczący m.in. rekrutacji znacznej ilości pracowników - nie wiem niestety na ile informacje były inspirujące, gdyż ja w tym czasie słuchałam o programie talentów przygotowanym w Mondelez Polska. Padło kilka wskazówek jakich błędów technicznych warto unikać, także była okazja do tego, aby zaczerpnąć z błędów innych i u siebie ich nie powtarzać. Jednak historia wdrożenia programu talentów nie była na tyle przełomowa, a potknięcia, które zdarzyły się przy wdrożeniu były dosyć przewidywalne, także cześć uczestników tego wystąpienia wymknęła się w trakcie. To, co w mojej ocenie było wartościowe, to podkreślenie zwracania uwagi na dalszy rozwój pracowników - nie tylko tych, którzy wchodzą do programu talentów, ale także tych, którzy nie zostali do niego zakwalifikowani. Faktycznie często w firmach zdarza się, że 'opiekujemy' się grupą, która wchodzi do programu talentów, a pracownicy, którzy nie przejdą pozytywnie rekrutacji do projektu są pozostawieni sami sobie - to powoduje spadek ich motywacji, czasami odejścia, a szkoda - w końcu są to osoby, które są chętne, zaangażowane, więc mają odpowiednią postawę. Warto odpowiednio pokierować rozwojem ich kompetencji i za rok/dwa być może będą gotowi do wejścia w projekt, jeśli nie - rozwiną ważne dla swojego stanowiska kompetencje. 

Na koniec dla mnie największy przełom na HRowym rynku od czasu eRecruitera - nowa platforma przygotowana przez Grupę Pracuj. Już od dłuższego czasu w mojej HRowej głowie i zapewne w głowie wielu HRowców krążyła myśl o systemie, który zintegruje wszystkie działania, który będzie prawdziwym wsparciem w codziennej pracy, który będzie spełniał oczekiwania HRu, menedżerów i pracowników i któremu będzie można zaufać. I oto jest - emplo - dobrze zapamiętajcie tą nazwę, gdyż jestem przekonana, że zrewolucjonizuje nasz HRowy świat! Grupa Pracuj przygotowała system, który da nam możliwość gromadzenia danych personalnych pracowników, zarządzania urlopami i zorganizowania wszelkich kadrowych rozterek. Dodatkowo daje nam możliwość przeprowadzania ocen okresowych i wszelkich innych ankiet/badań firmowych. Do tego wszystkiego platforma komunikacyjna na kształt firmowego Facebooka, która pozwoli na bieżące i sprawne komunikowanie się wewnątrz firmy. Spodziewam się także zintegrowania z eRecruiterem i jeszcze kilku udogodnień:) A kiedy to wszystko jest firmowane przez Grupę Pracuj mam pewność, że dane są bezpieczne, system będzie sprawny, intuicyjny i dalej rozwijany. Moim zdaniem będzie to duży przełom na rynku i jednocześnie spora strata dla kilku mniejszych firm, które oferują podobne narzędzia. A kiedy dodam do tego wszystkiego liczne pytania mailowe i telefony, które dostałam od czasu Wyzwań od HRowców, których tam nie było, a którzy zobaczyli na profilu Grupa Pracuj dla Pracodawców na FB informację o tajemniczym emplo, jestem pewna, że szykuje się coś wyjątkowego na co rynek czeka.

Kiedy przeglądam to wszystko i porównuję z agendą, wygląda na to, że wspomniałam o wszystkim poza pierwszym wystąpieniem, gdzie Jacek Santorski opowiadał o...no właśnie tego nie  zapamiętałam. Nie wyszłam z tego wystąpienia z przemyśleniami ani inspiracją, wiem za to o kilku książkach (Jacka Santorskiego i kilku osób z otoczenia), które mogłabym kupić... Było tu podobnie jak z udziałem p. Santorskiego na WDRach - trochę mało konkretów, mało pola do przemyśleń. A jako, że nie tego szukam, nie byłam szczególnie usatysfakcjonowana...na szczęście jednak było to tylko jedno wystąpienie + wiele innych mega wartościowych, które wpłynęły na mój całościowy obraz tego wydarzenia. Pewnie były wśród słuchaczy także osoby, dla których Jacek Santorski jest inspiracją samą w sobie, więc ich odczucia zapewne były inne.

I chyba tyle... dodam jeszcze, że Wyzwania HR po raz kolejny były świetne organizacyjnie, dobrze przemyślane, z ciekawymi materiałami dla uczestników i z ciekawym (jak dla mnie przełomowym) projektem identyfikatorów - szczegółów nie zdradzę, wpadnijcie na kolejną edycję Wyzwań to sami ocenicie :)

A na podsumowanie mogę napisać, że jak zwykle Wyzwania dały radę, zainspirowały, przyniosły nowe przemyślenia i motywację do działania. Bardzo czekam na dalsze losy emplo i na to czym jeszcze Grupa Pracuj nas zaskoczy...

2 komentarze:

  1. Świetny artykuł. Cieszę się, że trafiłem na Twojego bloga. Będę częściej zaglądał.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo interesujący blog. Czekamy na kolejne wpisy.

    OdpowiedzUsuń