sobota, 25 sierpnia 2012

Benefity dla pracowników - jak działać mając nieduży budżet?

Jakże miło czyta się o benefitach pozapłacowych w firmach znajdujących się na liście najlepszych pracodawców (oczywiście w światowych rankingach). Darmowy fryzjer czy dentysta (Google), wycieczka w dowolnie wybrane miejsce na świecie (International Data Group), darmowe posiłki, zajęcia sportowe itd. A jak do tego mają się działania podejmowane w Polsce w ramach benefitów pozapłacowych? Coraz lepiej, ale w porównaniu Polska – reszta świata, jeszcze trochę nam brakuje. W firmach, które znajdują się na czołowych miejscach w rankingach Polskich pracodawców pojawiają się sale relaksu, są także już coraz bardziej powszechne dofinansowania zajęć sportowych czy opieka medyczna. Najczęściej słyszy się o tym, że wprowadzamy w organizacjach ideę work-life-balance i wykorzystujemy do tego różnorodne narzędzia. O ciekawych rozwiązaniach, które napawają optymizmem można przeczytać w lipcowym numerze PersoneluPlus, gdzie przedstawicielki działów personalnych HDS i IMPERIAL TOBACO POLSKA S.A. opowiadają o równowadze między życie prywatnym i zawodowym z ich perspektywy. I w dużych organizacjach faktycznie ciekawie to wygląda – zarówno z perspektywy case study opisanych w literaturze, jak i w relacji osób pracujących w tego typu firmach. Co jednak z mniejszymi firmami, które nie są nawet w połowie drogi (i połowie budżetu)… Z moich obserwacji wynika, że przedstawiciele działów HR często nie podejmują działań pozwalających na wprowadzenie benefitów do ich firmy zakładając, że będzie to kosztowało zbyt wiele, że są inne bardziej pilne potrzeby.

Na pewno na starcie trzeba uświadomić sobie, że nie ma pilniejszych potrzeb niż posiadanie zmotywowanych pracowników, którzy są efektywni w wykonywanych przez siebie zadaniach, którzy rzadko korzystają ze zwolnień lekarskich i którzy dzięki działaniom podejmowanym przez firmę są wobec niej lojalni i chcą realizować swoje plany zawodowe właśnie w tej organizacji. I jeśli uświadomimy sobie korzyści wynikające z budowania systemu benefitów, mamy fundament do tworzenia dalszych działań. Na pewno istotne w rozsądnym dysponowaniu środków na benefity dla pracowników jest dopasowanie tego, co chcemy oferować do potrzeb pracowników. Budowanie ‘na ślepo’ systemu, który ma motywować może nie przynieść oczekiwanych rezultatów, a wręcz może spowodować, że pracownicy zdemotywują się, bo będą widzieli środki finansowe wydawane na coś, czego wcale nie oczekują. Dlatego zaczynając działać, przede wszystkim pamiętajmy o zdiagnozowaniu potrzeb pracowników – badanie satysfakcji i potrzeb motywacyjnych pracowników jest nieodzowne zarówno na początku drogi, jak i później w trakcie, kiedy już podejmujemy działania – wtedy bez badania efektywności tych działań również możemy zabrnąć w ślepy zaułek. A na jakie benefity postawić tworząc jakieś systemowe rozwiązania? Tutaj możliwości jest wiele i nie ma uniwersalnego złotego środka, ale na pewno warto pochylić się chwilę nad systemem kafeteryjnym – wciąż zbyt mało docenianym przez mniejsze firmy, a dającym duże możliwości elastycznego dopasowania benefitów do potrzeb pracowników. Także podsumowując warto skupić się na kilku etapach: badamy potrzeby motywacyjne – budujemy kafeterię opartą o wyniki badania i możliwości finansowe jakie mamy w firmie – monitorujemy satysfakcje pracowników i ich potrzeby motywacyjne w czasie – dopasowujemy system… cały czas pamiętając o monitoringu działań i nie usztywnianiu systemu motywacyjnego. A szczegóły dotyczące każdego z tych kroków to temat na osobne rozważania… na pewno można cały proces przeprowadzić niedużym kosztem z dużą skutecznością.

2 komentarze:

  1. Ten post jest wstępem, trudno byłoby w jednym wpisie opisać wszystkie rozwiązania i działania w kolejnych etapach. Konkrety jak najbardziej będą. Jeśli już na teraz interesuje Cię jakieś konkretne rozwiązanie, możemy o tym porozmawiać, a więcej szczegółów będzie w kilku kolejnych postach na ten temat.

    OdpowiedzUsuń