czwartek, 18 czerwca 2015

HR non-stop



Jaki jest HR w Waszej firmie? Jesteście na bieżąco, czy raczej okazjonalnie pojawiacie się w życiu pracowników pilnując ankiet i ocen na koniec roku? Może gonicie, może jesteście bierni, a może charakteryzuje Was jeszcze coś innego? 

HRowych opcji jest wiele, jedne lepsze, inne gorsze; jedne skuteczne, drugie mniej, a każda firma rządzi się swoimi własnymi prawami. Przyglądając się temu jak wygląda HR w firmach widzę co najmniej kilka opcji:
HR okazjonalny – aktywujący się raz do roku, raz na pół roku lub kwartalnie. Przypominający o ocenie okresowej, przeprowadzający badania zaangażowania, monitorujący benefity – działający zgodnie z opracowanych harmonogramem działań.
HR od–do, to opcja raczej bierna, skupiona na swoich zadaniach bez perspektywy biznesowej. HR, który potrafi wyznaczyć ludziom ‘godziny urzędowania’, w których mogą się zgłaszać ze swoimi sprawami. To taki HR mocno zapracowany, ale kompletnie niestrategiczny.
Brak HRu, to jedna z opcji, w których działu personalnego nie ma, a funkcje dotyczące oceny pracowników, motywowania, czy angażowania pełnią w całości menedżerowie. Co ciekawe często robią to dobrze i kiedy nie mogą zrzucić odpowiedzialności na HR (gdyż go nie ma), są skuteczni i systematyczni. Czasami działa o lepiej niż w niejednej firmie z HRem.
HR non-stop, to taka wersja, o której marzę, aby funkcjonowała w każdej organizacji. To HR, który jest na bieżąco i funkcje personalne, które nie zdarzają się co jakiś czas, ale są realizowane na co dzień przez menedżerów i stymulowane przez HR.
Ten właśnie HR, o którym chcę Wam dzisiaj napisać, to podejście do funkcji personalnych w firmie, które mocno angażuje menedżerów, a od HRu wymaga odpowiedzialności, siły przebicia, umiejętności przekonania do swoich działań, a także dostarczania rozwiązań i narzędzi oraz inspirowania. Wiem, to dużo. Wiem także, że dla wielu to spora zmiana, niemałe wyzwanie i trochę taka rewolucja w firmie, ale jest to niezbędne, jeśli chcemy nadal skutecznie zarządzać pracownikami. Jeśli chcemy dopasować się do potrzeb pracowników z różnych pokoleń (a nadchodzi pokolenie Z), to nie możemy mieć HRu offline i w formie incydentalnej oraz papierowej.

Czas na zmianę…a co w niej najważniejsze? W zasadzie to, co zwykle – dopasowanie do grupy docelowej, dobranie odpowiednich narzędzi, przygotowanie siebie i firmy, przeszkolenie menedżerów i działanie! Zajrzyjcie do prezentacji, której sedno omawialiśmy podczas moich warsztatów na tegorocznym HRcamp. Przejrzyjcie jak przenieść znane nam narzędzia do firmy non-stop. Co można zrobić z oceną okresową, informacją zwrotną motywacją, zaangażowaniem, komunikacją, zarządzaniem wiedzą i badaniami opinii pracowników. Zachęcam Was do lektury, a jeśli chcecie o tym porozmawiać, zapraszam :)


2 komentarze:

  1. Prowadzenie badań HR w firmie to podstawa prężnego rozwoju. Poznanie potrzeb pracowników i ich realizacja może spowodować to, iż podwładni zaczną wydajniej i zwiększą ochotą pracować. Ponadto zgadzam się, że "HR non stop" przyniosłoby spore korzyści. Jednak do tego trzeba chęci i profesjonalnych narzędzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, na pewno jest to dla wielu spora zmiana podejścia i nierzadko wymaga przebudowania wielu obszarów funkcjonowania HRu i firmy. Poza tym HR non stop nie uda się jeśli nie będziemy mieli wypracowanej relacji z menedżerami. W zasadzie większość działań HR w tym podejściu opiera się na dostarczaniu rozwiązań, narzędzi i stymulowaniu menedżerów do codziennej pracy z ludźmi. Takie też były nasze wnioski po spotkaniu na HRcamp i moim zdaniem praca na relacjach jest początkiem do przejścia na HR non stop.

      Usuń