Jaki jest HR w Waszej firmie?
Jesteście na bieżąco, czy raczej okazjonalnie pojawiacie się w życiu
pracowników pilnując ankiet i ocen na koniec roku? Może gonicie, może jesteście
bierni, a może charakteryzuje Was jeszcze coś innego?
HRowych opcji jest wiele,
jedne lepsze, inne gorsze; jedne skuteczne, drugie mniej, a każda firma rządzi
się swoimi własnymi prawami. Przyglądając się temu jak wygląda
HR w firmach widzę co najmniej kilka opcji:
HR okazjonalny – aktywujący się
raz do roku, raz na pół roku lub kwartalnie. Przypominający o ocenie okresowej,
przeprowadzający badania zaangażowania, monitorujący benefity – działający
zgodnie z opracowanych harmonogramem działań.
HR od–do, to opcja raczej bierna,
skupiona na swoich zadaniach bez perspektywy biznesowej. HR, który potrafi
wyznaczyć ludziom ‘godziny urzędowania’, w których mogą się zgłaszać ze swoimi
sprawami. To taki HR mocno zapracowany, ale kompletnie niestrategiczny.
Brak HRu, to jedna z opcji, w
których działu personalnego nie ma, a funkcje dotyczące oceny pracowników,
motywowania, czy angażowania pełnią w całości menedżerowie. Co ciekawe często
robią to dobrze i kiedy nie mogą zrzucić odpowiedzialności na HR (gdyż go nie
ma), są skuteczni i systematyczni. Czasami działa o lepiej niż w niejednej
firmie z HRem.
HR non-stop, to taka wersja, o
której marzę, aby funkcjonowała w każdej organizacji. To HR, który jest na
bieżąco i funkcje personalne, które nie zdarzają się co jakiś czas, ale są
realizowane na co dzień przez menedżerów i stymulowane przez HR.
Ten właśnie HR, o którym chcę Wam
dzisiaj napisać, to podejście do funkcji personalnych w firmie, które mocno
angażuje menedżerów, a od HRu wymaga odpowiedzialności, siły przebicia,
umiejętności przekonania do swoich działań, a także dostarczania rozwiązań i
narzędzi oraz inspirowania. Wiem, to dużo. Wiem także, że dla wielu to spora
zmiana, niemałe wyzwanie i trochę taka rewolucja w firmie, ale jest to
niezbędne, jeśli chcemy nadal skutecznie zarządzać pracownikami. Jeśli chcemy
dopasować się do potrzeb pracowników z różnych pokoleń (a nadchodzi pokolenie
Z), to nie możemy mieć HRu offline i w formie incydentalnej oraz papierowej.
Czas na zmianę…a co w niej
najważniejsze? W zasadzie to, co zwykle – dopasowanie do grupy docelowej,
dobranie odpowiednich narzędzi, przygotowanie siebie i firmy, przeszkolenie
menedżerów i działanie! Zajrzyjcie do prezentacji, której sedno omawialiśmy
podczas moich warsztatów na tegorocznym HRcamp. Przejrzyjcie jak przenieść
znane nam narzędzia do firmy non-stop. Co można zrobić z oceną okresową,
informacją zwrotną motywacją, zaangażowaniem, komunikacją, zarządzaniem wiedzą
i badaniami opinii pracowników. Zachęcam Was do lektury, a jeśli chcecie o tym
porozmawiać, zapraszam :)
Prowadzenie badań HR w firmie to podstawa prężnego rozwoju. Poznanie potrzeb pracowników i ich realizacja może spowodować to, iż podwładni zaczną wydajniej i zwiększą ochotą pracować. Ponadto zgadzam się, że "HR non stop" przyniosłoby spore korzyści. Jednak do tego trzeba chęci i profesjonalnych narzędzi.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, na pewno jest to dla wielu spora zmiana podejścia i nierzadko wymaga przebudowania wielu obszarów funkcjonowania HRu i firmy. Poza tym HR non stop nie uda się jeśli nie będziemy mieli wypracowanej relacji z menedżerami. W zasadzie większość działań HR w tym podejściu opiera się na dostarczaniu rozwiązań, narzędzi i stymulowaniu menedżerów do codziennej pracy z ludźmi. Takie też były nasze wnioski po spotkaniu na HRcamp i moim zdaniem praca na relacjach jest początkiem do przejścia na HR non stop.
Usuń